To już piąta odsłona Ambasady 3Flow. Po sportach ekstremalnych wracamy z powrotem do kulturystyki. Mamy przyjemność przedstawić Wam Piotra Jabłońskiego – profesjonalnego kulturystę, startującego od ponad 8 lat w zawodach, głównie w Wielkiej Brytanii. Piotr jest również certyfikowanym trenerem lvl 4 z dodatkowymi kwalifikacjami Weight training prescription specialist i Nutrition specialist. Zapraszamy do lektury wywiadu, który z nim przeprowadziliśmy!
1. Piotrze, pewnie to pytanie słyszysz dość często – jakie były Twoje sportowe początki? Skąd sporty sylwetkowe? Skąd zamiłowanie do przerzucania stali? Kto Cię inspirował? Lub nadal inspiruje? Skąd czerpałeś wiedzę na samym początku?
Odkąd pamiętam ze sportem byłem związany prawie cały czas. Zaczęło się od lekkoatletyki, a były to czasy szkoły podstawowej i liceum. Biegałem wtedy na 1000m i 1500m z wieloma sukcesami i zwycięstwami, poznając tym samym jego smak 🙂 Nigdy nie myślałem o sportach sylwetkowych trenując na siłowni. Wyniki przychodziły dość szybko. Sylwetka poprawiała się cały czas, ale zawsze czegoś brakowało.
Miałem paru znajomych, którzy startowali już jako zawodnicy. Namawiali mnie dość często, abym spróbował swoich sił w kulturystyce, bo według nich miałem do tego dobre predyspozycje. Któregoś dnia zdecydowałem, że skoro trenuje już trochę czasu warto było by spróbować, choć ten jeden raz, wystartować i zobaczyć jak to jest. No i udało się.
Skąd czerpałem wiedzę? (śmiech) Pamiętam to jak dziś. Moje pierwsze przygotowania i pełna świadomość tego, że wszystko wiem. Okazało się jednak, że nie wiem prawie nic, bo treningi, jak i dieta, które miałem do tej pory, nie miały z tym nic wspólnego. Trzeba było uczyć się od początku 😉
Miałem starszych i doświadczonych znajomych, którzy mieli już wieloletni staż startowy i to właśnie od nich na początku czerpałem wiedzę .
2. Pamiętasz swój pierwszy start? Jak się wtedy czułeś?
Mój pierwszy start to były debiuty kulturystyczne w Polsce w kategorii do 80kg, gdzie zająłem drugie miejsce.
Same przygotowania pamiętam mega. Podekscytowany z dnia na dzień coraz bardziej, aż do momentu wyjścia na scenę. Na scenie mega stres i adrenalina, jakich nie było nigdy wcześnie. No i Ci wszyscy ludzie patrzący się na mnie. Wow, pamiętam to jak dziś. Każdy powinien chociaż raz coś takiego przeżyć. Polecam!
3. W Wielkiej Brytanii osiągnąłeś wiele sukcesów i tytułów mistrza tego kraju w różnych kategoriach. Jak tam wyglądają starty i popularność tego sportu? Czy w tamtych konkursach jest wielu obcokrajowców?
Kulturystyka w Wielkiej Brytanii cieszy się dość duża popularnością, a same zawody nie różnią się zbyt wiele od tych rozgrywanych w innych krajach. Czasem jednak można mieć wrażenie, że są to zawody międzynarodowe, a nie krajowe, z racji tego, że startuje w nich wielu zawodników z innych krajów, którzy mieszkają na Wyspach.
3. Od ładnych paru lat mieszkasz i startujesz w Wielkiej Brytanii – co Cię skłoniło do wyjazdu? Jak się tam czujesz? I czy planujesz wrócić do Polski?
Do UK wyjechałem bardziej z ciekawości, żeby zobaczyć jak tam jest i spróbować czegoś innego w życiu. Miało być to parę miesięcy, a jest już 12 lat (śmiech).
Mieszka się i żyje tutaj dobrze, aczkolwiek ciągnie coraz bardziej do Polski. Jest plan powrotu do kraju, ale terminu jeszcze brak.
4. Co Twoim zdaniem najbardziej wpływa na nasz progres na siłowni? Dieta, bodziec treningowy, regeneracja, suplementacja?
Determinacja, sukcesywność i dążenie do celu.
Jeśli chodzi o suplementy, to jest ich dość sporo. Komuś patrzącemu z boku mogło by się wydawać, że mam mała aptekę w domu. 🙂
Są to: witaminy i minerały – D3, K2 MK-7, witamina C, magnez, potas, zmb cynk, kompleks witamin i minerałów, omega 3, enzymy trawienne, ALA + berberyna, MSM, antyoksydanty, glukozamina…
Z suplementów okołotreningowych to: BCAA, EAA, kreatyna, AAKG, cytrulina,glutamina, białko, vitargo/carbo, przedtreningówka, spalacz tłuszczu, a ostatnio nowość WPA białeczko z probiotykiem od 3Flow.
Witaminy i minerały są podstawą prawidłowego funkcjonowania organizmu. Wiele z nich możemy znaleźć w podstawowych produktach żywnościowych, ale nie wszystkie, dlatego dobrze jest je dostarczyć nawet w innej formie.
Trenując bardziej zaawansowanie musimy też pamiętać o regeneracji naszego organizmu, a suplementy wyżej wymienione, tę rolę dobrze odgrywają.
6. No właśnie, dlaczego wybrałeś 3FLOW? Co przekonało Cię do tej marki i jej produktów?
Z marką 3Flow jestem związany od niedawna. Posiadają wysokiej jakości produkty, dobrą przyswajalność, no i mega smaki.
7. Od lat jesteś też trenerem – pewnie często spotykasz młodych ludzi zapalonych do treningu i często też chętnych szybkich efektów. To często prowadzi do zniechęcenia lub szukania dróg na skróty. Co byś poradził takim osobom, aby wytrwały na tej drodze i znalazły w tym swoje FLOW?
Inwestycja w nasze ciało jest inwestycją długoterminową i nie ma dróg na skróty. Trzeba wyznaczyć sobie cel i sukcesywnie do niego dążyć. Przede wszystkim nie poddawać się, bo cel to marzenie z datą realizacji.
Dziękujemy Ci za wywiad i garść dobrych rad dla ćwiczących! Wszystkiego dobrego i powodzenia w kolejnych startach kulturystycznych.